Jak nam wiadomo ryba z gatunku Kolcobrzuchów jest rybą drapieżną. Ryby te jedzą na wolności pokarm upolowany. Aby nasza rybka była zdrowa powinniśmy karmić ją różnego rodzaju przysmakami. Osobiście zmieniać diety między żywymi a mrożonymi karmami. Największym przysmakiem dla nich są oczywiście slimaki. Młode Kolcobrzuchy wciągają je jak spagetti. Muszę tu dodać że, wręcz powinniśmy karmić je ślimakami, by ich pyski wykształciły coś w formie miazg, dzieki którym będą rozłupywać ich skorupki. Jeśli chodzi o pokarm żywy, napewno najleprzym przysmakiem będą larwy komara. Które można dostać w każdym sklepie akwarystycznym. Przechowywane są w lodówkach ale nie zamrażarkach. Gdy je podamy do akwarium, tęperatura wody nadaje im życia, i larwy w sposób haotyczny zaczynają się poruszać. Koszt opakowania to około 1-2 zł. Larwy komara są też sprzedawane w opakowaniach w formie czekolady. Są to martwe larwy które przechowuje się też w lodówce. Jest to wygodna forma przechowywania, gdyż ten pokarm mamy w opakowaniu w formie porcji. Dla urozmaicenia diety możemy im podawać krewetki. Lecz to dość kosztowna forma karmienia. Najtansze krewetki to koszt okolo 3-7 zł za sztuke, dlatego polecam mini chodowle tych przecudownych stworzeń. Musze tutaj dodać że podawanie żywej formy pokarmu wiąże się z pasorzytami i bakteriami. Na które nasze rybki mogą chorować. Dlatego proszę wzrucić uwagę czy nasze krewerki czy też inny pokarm żywy wygląda prawidłowo. Polecam też hodowle glupików dla Rozdymki, nie jest to trudna rybka do rozmnarzania. I ma cechy wielokrotnego pomnarzania gatunku. Więc zawsze by było kilka dla naszego pupilka. Kolcobrzuchy raczej nie jedzą pokarmu suchego. Ale nie powiem że nie jedzą go wcale. Zachęcam zainteresowanych do pisania w komentarzach czym sami karmicie swojego Kolcobrzucha.

Film na którym Kolcobrzuchy jedzą ślimaki

1 komentarze:

Gunia

2 kwietnia 2017 00:14
Permalink this comment

1

pisze...

Mam od dłuższego czasu kolcobrzuchy karłowate, które nie chcą jeść ślimaków (po 3 miesiącach prób z różnymi ich gatunkami). Jest na to jakiś sposób, żeby je do tego zachęcić?

Prześlij komentarz